Wojna na Ukrainie, wojna w Syrii, wojna w Afganistanie Iraku Iranie a nawet w naszej głowie. Tak każdy z tych pretekstów jest dobrą odpowiedzią na kolejne podwyżki. Nie twierdzę, że tak nie jest, ale czy ta sytuacja nie jest idealną na ściągniecie pieniędzy z rynku? Jeśli myślisz, że sytuacja wróci do normy to witaj w klubie ludzi, którzy wierzą w to, że któregoś dnia na pewnej wyspie będziemy karmieni owocami. Realia energetyki w naszym kraju są jasne i klarowne. Nasze elektronie nie należą do najnowocześniejszych na świecie, ba nawet można się pokusić o stwierdzenie, że czas na ich gruntowną modernizację – od podstaw. Co to oznacza dla nasz? Ich wydajność nie jest potężna i nie pozwala na wytworzenie prądu dla wszystkich. Nie jesteśmy zabezpieczeni elektrownią atomową – dla niektórych na szczęście dla innych szkoda. Jednak patrząc na naszych sąsiadów oni byli gotowi na to co się dzieje.
Czy wejść w energię odnawialną?
Wejdźmy w zieloną energię! Jesteśmy szczerymi zwolennikami tego. Nasz kraj jest nawet liderem w Europie pod kątem montaży a nawet potęgą jeśli chodzi o produkcję nowych patentów. Nie wierzysz? Cóż na świecie zawsze Polacy byli spychani na dalszy plan tylko żeby nas przyćmić. Więc uwierz, że tak jest! Jaki jest nasz problem obecnie? właśnie to że elektronie węglowe nie są nowoczesne, mamy zamknięte kopalnie i nasza struktura sieci energetycznej nie jest w stanie odebrać wytwarzanego przez nas prądu. Dlaczego? a no z takiego samego powodu dlaczego idziemy na emeryturę – bo mamy swoje lata.
Magazynowanie prądu w wodzie
ięc co pozostaje nam? Fotowoltaika, turbiny powietrzne, magazyny energii a wierz mi, że nawet w wodzie jest prąd i można go magazynować w wodzie. Tak wiem pewnie teraz widzisz jak wkładam dwa kabel do wody i ryby wypływają brzuchami do góry w rytm 50hz. Pamiętaj w naszej głowie siedzi to jak sobie poradzimy a nawet najdziwniejszy pomysł to ten, który moze przynieść wolność.